Jak konopie wzmagają działanie opioidów?

Już na samym początku można stwierdzić z całą pewnością, że konopie wzmagają działanie opioidów. Jednak trzeba je podzielić na samym wstępie na naturalne i sztuczne. Takim naturalnym opioidem jest jeden z hormonów szczęścia – endorfiny. To one są w pełni i natychmiast metabolizowane przez organizm, który je wytworzył. Ich wydzielanie jest zainicjowane dzięki wysiłkowi fizycznemu co mogą potwierdzić biegacze (także rodzące kobiety mają ich ogromny poziom wydzielania). Jednak wydzielanie endorfin może być zewnętrznie zainicjowane dzięki spożywaniu pod różną postacią konopii. To właśnie one oddziałując na przysadkę mózgową, gdzie produkowane są endorfiny działają na rzecz ich produkcji.

Skoro podstawy zostały wytłumaczone czas na jasne omówienie tematu. Opioidami są nazywane substancje, które łączą się z receptorami opioidowymi. Takimi sztucznymi „uśmierzaczami” bólu są morfina czy fentanyl. Naturalnymi ich odpowiednikami są z kolei endorfiny. Odkryto do tej pory tylko dwadzieścia ich rodzajów jednak najczęściej występują trzy.

Za ich produkcję odpowiadają różne struktury nerwowe. Podstawowe funkcje tych naturalnych opioidów to tak jak ich sztuczne odpowiedniki uśmierzanie bólu. Jednak dodatkowa korzyść z działania endorfin to obniżanie poziomu stresu. Czyli ich niedobór w organizmie może powodować różne jednostki chorobowe takie jak bóle głowy, fibromalgia oraz depresja. Tak więc przede wszystkim naturalne opioidy (endorfiny) są niesłychanie potrzebne człowiekowi do dobrego funkcjonowania. A ich wydzielanie inicjują konopie.